Sue zastanowiła się przez chwilę. „Myślę, że minęły już dwie godziny. Po tym, jak pan wrócił do domu, wypił filiżankę herbaty, zanim wyszedł”.
„Dwie godziny…” Yvonne mocniej ścisnęła poręcz.
Był poza domem tak długo. Odszedł nawet w chwili, gdy wrócił.
Nie była pewna, czy wyszedł z powodu obrażeń, czy też poczuł nagłą potrzebę spotkania z Jacqueline.
Być może oba powody miały zastosowanie.
Yv
















