Pan Lancaster już się obudził. Wczoraj w nocy obudził się w środku nocy – odparł Joe.
Yvonne wewnętrznie odetchnęła z ulgą, ale zaraz znów poczuła niepokój.
Chwytając się pasów bezpieczeństwa, słabo zapytała: „A jaka była jego reakcja? Czy obwinia mnie?”
Joe cicho się zaśmiał. „Tego nie wiem. Pan Lancaster zachowywał spokój po przebudzeniu. Nie wiem, co czuje”.
„Rozumiem…” Yvonne zacisnęła ust
















