Samuel mocno ścisnął telefon, uważnie słuchając. "Grace... to ty... Dobrze, spotkam się z tobą teraz." Rozłączył się, a na jego twarzy szok ustąpił czemuś spokojniejszemu.
Raymond wystąpił naprzód, z troską w oczach. "Czy to była Ava?"
Samuel zawahał się przez sekundę, po czym potrząsnął głową z lekkim uśmiechem. "Nie, to tylko koleżanka z pracy, Grace. Chyba to wszystko, co się działo, dało mi si
















