PERSPEKTYWA AVY
Przewracałam się z boku na bok, wierciłam się w łóżku, ale cokolwiek robiłam, nie mogłam przestać o tym myśleć.
Usta Raymonda na moich, ta konkretna chwila wryła mi się w mózg…
Sposób, w jaki trzymał mnie w talii. Ciepło jego oddechu na mojej skórze. To, jak moje serce niemal eksplodowało w piersi.
Jęknęłam, chwyciłam poduszkę i przyłożyłam ją do twarzy. "Dlaczego ja taka jestem?!"
















