AVA – PERSPEKTYWA
Właśnie się ubierałam, kończyłam makijaż, kiedy zdałam sobie sprawę, że coś jest nie tak. W domu panowała nienaturalna cisza. Żadnych kroków. Żadnych dźwięków. Tylko… cisza.
– Raymond? – zawołałam, ale bez odpowiedzi.
Wyszłam z pokoju, sprawdziłam salon – nic. Kuchnia? Pusta. Nawet na korytarzu panowała martwa cisza. Już miałam zajrzeć do pokoju gościnnego, kiedy usłyszałam – sil
















