AVA POV
Szłam w kierunku samochodu, kroki miałam powolne, a umysł cięższy niż ciało. Ojciec P. stał w drzwiach i mi się przyglądał. Lekko się ukłoniłam na znak szacunku, jak zawsze od dziecka. Odpowiedział mi machnięciem, ale coś w tym geście wydawało się inne – wymuszone, odległe.
Wsunęłam się na fotel kierowcy i wypuściłam drżący oddech, mocno ściskając kierownicę. Już miałam włączyć silnik, kie
















