POV Avy
"Wsadzę was wszystkich za kratki!" wrzasnęła znowu kobieta, jej głos był głośny i wściekły.
"Szach" - powiedział spokojnie Samuel.
Zamilkła, spojrzała na swój telefon i nagle... uśmiechnęła się. Tak po prostu, cały krzyk zniknął.
Potem, ku mojemu zaskoczeniu, podeszła do Samuela i przejechała dłonią po jego klatce piersiowej. "Dziękuję, przystojniaku" - powiedziała, jej głos był teraz mięk
















