PERSPEKTYWA AVY
Tak naprawdę nie spałam mocno.
Miałam zamknięte oczy, ale mój umysł nie zaznawał spokoju. Wciąż się wierciłam, przewracałam z boku na bok, otwierałam oczy co kilka minut. W pokoju panowała cisza, ale nie taka, która przynosi ukojenie. Tylko ta ciężka, niezręczna.
Wtedy coś usłyszałam.
Dziwny dźwięk.
Na początku myślałam, że dochodzi z zewnątrz. Ale potem trochę się obróciłam i zdał
















