Pięć lat później.
Pewnego dnia, czerwone Ferrari zaparkowało przed budynkiem oddziału Sevier Group w Denvil City.
Drzwi samochodu otworzyły się i wysiadła z niego kobieta o pełnej gracji figurze.
Elaine miała na sobie biały garnitur. Duże okulary przeciwsłoneczne zakrywały większość jej twarzy, odsłaniając jedynie delikatny podbródek.
Odrzuciła kasztanowe loki i spojrzała na wznoszący się budynek, który był niemal tej samej wysokości, co Cameron Group. Wtedy na jej ustach pojawił się ledwie zauważalny uśmieszek.
Minęło pięć lat.
A teraz, w końcu wróciła!
Drzwi samochodu otworzyły się ponownie i trójka uroczych dzieci wyskoczyła z samochodu jeden po drugim.
Najstarszy, Julian Gray, miał na sobie elegancki czarny garnitur. Średni, Eddy Gray, miał na sobie swobodny biały strój, a najmłodsza, Evie Gray, miała na sobie ładną różową sukienkę.
Ta trójka wybitnych przedstawicieli puli genów przyciągnęła uwagę przechodniów w momencie, gdy wysiedli z samochodu.
"Wow! Te dzieci są takie słodkie!"
"Czy to trojaczki?"
"Nie jestem pewien. Dziewczynka wygląda na dużo młodszą. Może chłopcy to bliźniaki, a dziewczynka to ich młodsza siostra."
Niektórzy ludzie wyjęli telefony komórkowe i zaczęli robić zdjęcia trójce dzieci.
Julian wyczuł ich działanie i podszedł do tych osób spokojnym krokiem, ostrzegając ich surowo jak dorosły.
"Robienie zdjęć bez naszej zgody jest naruszeniem naszych praw do wizerunku."
Ci, którzy zrobili zdjęcia, rozbawili się jego słowami.
"Słodziaku, nie chcę ci zrobić krzywdy. Jesteś po prostu zbyt uroczy," powiedziała kobieta.
Julian spojrzał na nich poważnie. "Usuniecie te zdjęcia, czy nie?"
Kobieta przestraszyła się surowej i groźnej aury Juliana.
Pomyślała: "Przecież to tylko dziecko w wieku czterech czy pięciu lat. Dlaczego się go boję?"
Elaine wyszeptała kilka słów kierowcy, który następnie podszedł do gapiów.
"Panie i panowie, te trzy dzieci to modele Sevier Group. Poniesiecie konsekwencje, jeśli te zdjęcia będą krążyć i wpłyną na wprowadzenie na rynek nowego produktu firmy."
Po ostrzeżeniu ludzie, którzy zrobili zdjęcia dzieciom, pospiesznie usunęli zdjęcia.
Kiedy dzieci zobaczyły, że Elaine weszła do budynku na wysokich obcasach, pospieszyły, aby ją dogonić.
"Mamo, zaczekaj na nas."
Elaine zatrzymała się i uśmiechnęła do nich. "Ten, kto przyjdzie pierwszy, dostanie dziś wieczorem lody na deser."
Skuszeni słodką nagrodą, trójka dzieci żartobliwie rywalizowała ze sobą.
Kiedy Eddy miał wyprzedzić Evie, ktoś pociągnął go za kołnierz.
"Julian, co robisz?"
"Oboje jesteśmy starsi od Evie, więc powinniśmy pozwolić jej wygrać."
Eddy zamrugał uroczo i powiedział: "Masz rację!"
Elaine spojrzała na Elaine z nutą samozadowolenia na swojej uroczej twarzy. "Mamo, dobrze zrobiłam? Zostawiłam moich braci w tyle!"
Elaine spojrzała na Evie z nieskończoną czułością. Pochyliła się i uszczypnęła Evie w małą buzię. "Brawo. Wykonałaś świetną robotę! Kupię ci później lody."
"Mamo, czy mogłabyś zrobić dziś wieczorem naleśniki? Eddy i Julian je uwielbiają."
Widząc, jak bardzo dzieci troszczą się o siebie nawzajem, Elaine była bardzo usatysfakcjonowana.
Największym zyskiem z jej nieudanego małżeństwa z Ansonem była ta trójka uroczych dzieci.
Była gotowa stawić czoła każdemu wyzwaniu dla swoich dzieci, nawet jeśli miałaby ryzykować życie.
Winda pojechała bezpośrednio na ostatnie piętro.
Martin Moore odebrał telefon z recepcji i czekał przy drzwiach.
"Ding!" Drzwi windy otworzyły się.
Kiedy Martin i Elaine spojrzeli na siebie, ich twarze rozświetliły serdeczne uśmiechy.
"Elena."
"Martin."
Oboje powiedzieli prawie w tym samym czasie.
"Martin," powiedziała Evie słodkim głosem, kradnąc serce Martina.
Martin przeniósł swoje łagodne spojrzenie z Elaine na Evie i pochylił się, by wziąć Evie na ręce.
Evie dotknęła twarzy Martina i pocałowała go w policzek.
"Elena, wszyscy starsi menedżerowie poszli do sali konferencyjnej. Jesteś gotowa?"
Pięć lat temu Elaine przygotowała się na śmierć i spadła z klifu razem z porywaczem. Ale na szczęście zaczepiła się o krzywe drzewo.
Akurat Martin latał w pobliżu dronem. Znalazł ją i uratował.
W nieszczęściu było szczęście, ponieważ afazja psychologiczna, na którą Elaine cierpiała od wielu lat, została wyleczona.
Przez ostatnie pięć lat ciężko pracowała, aby się doskonalić i założyła Sevier Group z pomocą Martina.
Oficjalnie Martin był osobą odpowiedzialną za Sevier Group, a Elaine była tylko głównym projektantem.
Jednak w rzeczywistości Elaine posiadała taką samą liczbę akcji jak Martin i była również właścicielką Sevier Group.
Po ukrywaniu swojej tożsamości przez pięć lat Elaine zdecydowała się wrócić teraz, ponieważ Lamia zamieściła na Twitterze zdjęcie projektu sukni ślubnej Elaine i ogłosiła zamiar wejścia do świata mody.
Co ciekawe, dzięki Ansonowi kilku influencerów modowych zgłosiło się na ochotnika do promowania jej, a nawet jej fani spekulowali na temat jej zbliżającego się małżeństwa z Ansonem.
Wtedy, kiedy Lamia dopiero co wróciła z zagranicy, schlebiała Elaine, wysyłając jej wiadomości, w których tłumaczyła późne powroty Ansona.
Teraz Lamia wzięła nawet projekt Elaine za swój, co było dość bezwstydnym posunięciem.
Sprawa porwania sprzed pięciu lat była pełna wątpliwości, ale Elaine nadal nie znalazła żadnych wskazówek po pięciu latach śledztwa.
Ale wierzyła, że może to rozgryźć, jeśli zacznie od Ansona.
Teraz miała możliwość ochrony siebie i sprawi, że ci, którzy ją zdradzili i znęcali się nad nią, zapłacą za to.
Kiedy spojrzała na trójkę uroczych dzieci, powaga na jej twarzy natychmiast zniknęła.
"Idę na spotkanie. Idźcie do mojego biura i poczekajcie na mnie, dobrze? Jeśli czegoś potrzebujecie, możecie powiedzieć sekretarce."
"Mamo, nie martw się. Będziemy grzeczni," odpowiedział spokojnie Julian.
Eddy wyprostował ramiona i powiedział: "Mamo, idź śmiało! Poczekamy na ciebie."
Evie dołączyła posłusznie: "Ja też będę grzeczna."
Elaine pocałowała ich w policzek i niechętnie poszła za Martinem do sali konferencyjnej.
Sekretarka zabrała dzieci do biura Elaine.
Po odprawieniu sekretarki pod pretekstem Julian ostrożnie wyjął iPada i wskazał na zdjęcie uśmiechniętej Lamii. Powiedział: "Mama wróciła tym razem, ponieważ ta kobieta ukradła jej projekt."
"Jak możemy pomóc mamie?" Zapytała Evie wielkimi oczami.
"Kiedy badałem tę kobietę, odkryłem coś innego." Julian szybko pokazał im zdjęcie mężczyzny.
Evie zakryła usta w szoku.
Pomyślała: "Dlaczego ten przystojny mężczyzna jest tak bardzo podobny do moich braci?"
"Czy to możliwe, że to nasz tata?"
"Jeśli to nasz tata, to czy porzucił mamę i nas z powodu tej kobiety?" Eddy skrzyżował ramiona i zapytał z niezadowoleniem.
Julian powiedział: "Wszyscy mówili, że Lamia jest miłością jego życia, i wydał dużo pieniędzy na urodziny Lamii, żeby ją uszczęśliwić."
Słysząc słowa Juliana, Eddy mocno zacisnął pięści.
Wiedzieli, jak ciężko Elaine pracowała, aby się nimi opiekować w ciągu ostatnich pięciu lat.
Eddy pomyślał: "Ten człowiek w ogóle nie zasługuje na to, żeby być naszym ojcem."
"Lamia ma dać solowy koncert w tę sobotę. Co powiesz na to, żebyśmy zrobili jej wspaniałą niespodziankę?" Eddy uśmiechnął się znacząco.
















