"Eleno Gray, ty suko, idź do piekła!"
Wściekły kobiecy głos nagle przeszył uszy wszystkich zebranych. Zanim ktokolwiek zdążył zareagować, kobieta cisnęła zawartością trzymanego w ręku pojemnika w stronę Elaine.
W ostatniej chwili Martin instynktownie osłonił ją ramionami.
Ciecz obryzgała plecy Martina, błyskawicznie przepalając jego biały garnitur.
"Syk!"
Martin skręcił się z bólu, cały pokryty zi
















