logo

FicSpire

Ocal Słodkiego Kochanie

Ocal Słodkiego Kochanie

Autor: Wallis Watt

Rozdział 6: Wreszcie się spotkaliśmy
Autor: Wallis Watt
24 wrz 2025
Dzieciaki, potajemnie przekonane, że udało im się oszukać matkę, zaczęły się denerwować, widząc wracającą Elainę. – Mamo, co się stało? – Julian, zawsze opanowany, szybko się uspokoił i zapytał, podnosząc głowę. Elaine podniosła brzeg spódniczki Evie. – Dlaczego masz brudną spódniczkę? Evie schowała ręce za plecami, wyglądając na bardzo spiętą. – Mamo! – Eddy nagle podniósł głos. Kiedy Elaine spojrzała na niego podejrzliwie, szybko dodał: – Przecież bawiliśmy się w chowanego? Pewnie się gdzieś oparła i ubrudziła spódniczkę! Evie gorliwie pokiwała głową. – A co się stało z twoim nadgarstkiem? – Martin stanął za Evie. Dzieciaki jeszcze bardziej się zmieszały. Serce Elaine zamarło. Chwyciła nadgarstek Evie, a jej spojrzenie natychmiast stało się ostre. – Co się dzieje? Grzeczne dzieci nigdy nie kłamią, wiecie o tym. Nawet Martin bał się Elaine, kiedy ta przybierała poważny wyraz twarzy, a co dopiero trójka małych szkrabów. Julian wytężył umysł i pośpiesznie wymyślił wymówkę. – Może się gdzieś uderzyła! Evie czuła się winna i nie śmiała spojrzeć na Elainę. Spuściła głowę i nerwowo pocierała palcami o podłogę. Eddy też był trochę zdenerwowany. Choć zazwyczaj był elokwentny, poczuł gulę w gardle i nie mógł wydusić z siebie ani słowa. Julian zacisnął usta, zastanawiając się, czy powinien powiedzieć Elainie prawdę. – Nie zamierzacie mi powiedzieć? – Elaine podniosła głos. Wzrok Martina szybko powędrował po twarzach trójki uroczych dzieciaków i domyślił się, że coś ukrywają. Uspokoił Elainę, mówiąc: – Poproszę sekretarkę, żeby to sprawdziła. Elaine wzięła głęboki oddech. – Nie lubię, kiedy kłamiecie. Mam nadzieję, że do jutra powiecie mi wszystko szczerze! Po tych słowach odwróciła się i wyszła. Po wejściu do samochodu Martin podszedł do niej i pomógł zapiąć pasy, pocieszając ją delikatnie: – Eleno, choć mają dopiero pięć lat, są niesamowicie sprytni i nie dadzą się skrzywdzić. Może Evie naprawdę się gdzieś uderzyła. Elaine podniosła wzrok, jej oczy były lekko zaczerwienione. Nie zniosłaby, gdyby któremuś z dzieciaków ktoś zrobił krzywdę. A teraz nadgarstek Evie był ewidentnie przez kogoś uszczypnięty. Wspominając postawę Gideona i innych dyrektorów w sali konferencyjnej, nie mogła powstrzymać podejrzeń, że chcieli skrzywdzić jej rodzinę. Dzieciaki zawsze były bardzo rozsądne. Elaine bała się, że celowo będą ukrywać przed nią swoje żale i nie będą chciały powiedzieć jej prawdy. – Obiecuję, że dowiem się, co się stało. Patrząc na Martina, który uroczyście przysiągł, Elaine wzięła kilka głębokich oddechów i powiedziała: – Skupmy się najpierw na Joshu. – Dobrze. – Martin odwrócił wzrok i uruchomił samochód. Podmiejski tor wyścigowy. Josh był amatorem wyścigów. Co roku brał udział w amatorskich zawodach i zdobył wiele trofeów. Ale niestety, do tej pory nie zdobył mistrzowskiego trofeum. Teraz, gdy zbliżały się amatorskie zawody, Josh planował tu potrenować i spotkać się z Ansonem. W tym momencie Josh zobaczył czerwoną Ferrari, która pędziła w jego stronę jak podmuch wiatru. Wśród wzburzonego kurzu czerwona Ferrari wykonała piękny drift i zatrzymała się stabilnie przed samochodem Josha. – Wow! Atmosfera na scenie rozgrzała się od wiwatów i gwizdów. Wszyscy starali się jak najlepiej przyjrzeć, chcąc zobaczyć, kto potrafi wykonać tak piękny drift. Josh był jeszcze bardziej podekscytowany i chciał od razu otworzyć drzwi samochodu, żeby zobaczyć, kto to jest. Drzwi samochodu otworzyły się i publiczność natychmiast ucichła, gdy zobaczyła wysoki obcas. Po około trzydziestu sekundach wybuchli jeszcze głośniejszym wrzaskiem. – O kurczę! To kobieta! – Jak kobieta mogła wykonać tak piękny drift? – Jestem bardzo ciekawy, jak ona wygląda. Jeśli jest ładna i fajna, będę jej największym fanem! ... Wśród takich dyskusji Elaine wysiadła z samochodu. Odrzuciła włosy do tyłu i spojrzała z uroczym uśmiechem na oszołomionego Josha. Promienie słońca spływały z góry, jakby pozłacały jej wykwintną twarz warstwą złota, sprawiając, że wyglądała pięknie jak wróżka. – Witam, panie Robinson. Josh nagle wrócił do rzeczywistości. – Czy pan Cameron panią przysłał? Elaine powiedziała z uśmiechem: – Skąd taki pomysł? – Nie, nic. – Jeśli chcesz wiedzieć, kim jestem, pościgaj się ze mną, a się dowiesz. Josh uśmiechnął się promiennie. – To trochę nie fair w stosunku do pani, prawda? Gdyby wygrał, ludzie zarzuciliby mu, że zbyt poważnie potraktował ten wyścig. Ale gdyby przegrał, wyśmialiby go za to, że nie dorównuje kobiecie. Żaden z tych wyników nie przyniósłby mu korzyści. Josh zawsze był przebiegły, więc nie wpędziłby się w taki dylemat. Elaine spojrzała na niego z uśmiechem. – Daj spokój. Nikt tutaj nie jest tak staroświecki, jak się spodziewałeś. Mecze między mężczyznami i kobietami są zawsze uczciwe. Panie Robinson, za bardzo się pan martwi! Oprócz doskonałych umiejętności jazdy Elaine, Josh był również zaskoczony jej ostrym językiem. Kiedy zastanawiał się, czy konkurować z Elaine, jego sekretarka nagle podbiegła i wyszeptała mu coś do ucha. Wtedy Josh spojrzał na Elaine z uśmiechem. – Pani, naprawdę nie jestem sobą dzisiaj, ale za chwilę przyjedzie mój partner. Mówi się, że on też jest bardzo dobry w wyścigach. Może pościgałaby się pani z nim? Elaine pokazała słaby uśmiech, ale jej spojrzenie było lodowato zimne. – Panie Robinson, jest pan naprawdę przebiegły! Twarz Josha natychmiast pociemniała. – Ale oczywiście, nie jest pan jedyny. Każdy odnoszący sukcesy biznesmen musi być przebiegły, – dodała Elaine, sprawiając, że Josh poczuł się mniej zirytowany. – Wygląda na to, że pani też zajmuje się biznesem, prawda? – Panie Robinson, powiedziałam to dość jasno. Jeśli chcesz poznać moją tożsamość, musisz mnie pokonać. – Elaine uśmiechnęła się. Josh zmrużył oczy i zastanawiał się, próbując odgadnąć jej tożsamość. – Mogę pościgać się z pani partnerem za chwilę pod jednym warunkiem. Jeśli wygram, mam nadzieję, że odrzuci pan współpracę z Cameron Group! Josh był zszokowany. Pomyślał: „Kim do cholery jest ta kobieta? Ona nawet odważa się konkurować o interesy z Cameron Group”. – Czyli pani celem jest pokrzyżowanie mi współpracy z Cameron Group, prawda? – Głos Josha podniósł się ze zdziwienia. Elaine często go zaskakiwała, odkąd się pojawiła. – Pokrzyżować? Nie. – Uśmiech Elaine poszerzył się i wyglądała bardzo pewnie. – Myślę, że bardziej nadajemy się do współpracy z Robinson Group niż Cameron Group! – Pani, jest pani dość pewna siebie! Znajomy głos sprawił, że serce Elaine zabiło szybciej i zacisnęła pięści. To był Anson. W końcu spotkali się ponownie. Uśmiech na twarzy Elaine stał się jeszcze szerszy. Odwróciła się powoli, patrząc na dostojnego i pełnego gracji mężczyznę. – Witam, panie Cameron. Kiedy Anson spotkał jej wzrok, oniemiał. Ta kobieta wyglądała tak bardzo jak Elaine! Jednak Anson zastanawiał się, czy to rzeczywiście kobieta, której szukał przez ostatnie pięć lat.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 6: Wreszcie się spotkaliśmy – Ocal Słodkiego Kochanie | Czytaj powieści online na FicSpire