Anson lekko uniósł głowę, a Milo poszedł zapukać do drzwi.
Elaine nie wiedziała, jak odpowiedzieć na pytanie Martina. Na szczęście pukanie uwolniło ją od tej niezręcznej ciszy.
Odwróciła się, żeby zobaczyć, kto wchodzi. Zmarszczyła brwi, gdy napotkała spojrzenie Ansona.
– Co ty tu robisz?
Milo postawił śniadanie na szafce nocnej przy łóżku Eddy'ego. – Proszę pani, pan Cameron martwił się o Eddy'eg
















