Oddział wewnętrzny był przepełniony. Niektórzy pacjenci nie mieli przydzielonych sal i spali na korytarzu. Większość z nich, przebywających w szpitalu od dłuższego czasu, była ciężko chora.
Byli tam, gdy ja trafiłam do szpitala, i byli nadal, gdy wypisywano mnie na leczenie ambulatoryjne. Idąc korytarzem, widziałam kilka znajomych twarzy.
Starszy pan zapytał: „Czy pani już nie została wypisana?
















