Steven wrzeszczał przez telefon. Zerknęłam na ekran i nagle uświadomiłam sobie, że jeszcze nie zablokowałam jego numeru.
„Czego się spodziewałeś?”
Rozwścieczony moim obojętnym tonem, Steven warknął: „Czy wiedziałaś? Bo skoro go nie odebrałaś, czekał sam przed przedszkolem. Wrócił do domu o 21:00.”
Spokojnie odpowiedziałam: „Panu Pelham, ale myślę, że obwinia pan niewłaściwą osobę. Jessica jest
















