Zane podał kasjerce trzymaną książkę.
Stałam obok, trzymając książki Willow i jej rękę, podczas gdy czekaliśmy. „Wiesz, właśnie mnie olśniło, że odkąd poznałam Willow, nic jej nie dałam. Więc te książki są moim prezentem dla niej”.
Zane nic nie powiedział. Po zapłaceniu zabrał książki z moich rąk i ruszył do samochodu. Chociaż Willow jeszcze nie umiała czytać, ciekawość tego, co jest w książkach
















