Jessica już stała się jego matką, a Zachary wciąż nie był usatysfakcjonowany. Wydawał się upierać przy zacieśnianiu więzi z Jessicą. Ale co to miało do mnie?
Spojrzałam na niego z pogardą i powiedziałam: „Dlaczego mi o tym mówisz? Czy ja cię znam?”
Oszołomiony, Zachary patrzył na mnie w szoku.
Zmarszczyłam brwi i rzekłam: „Możesz robić, co chcesz, żeby poprawić relacje z matką. To twoja sprawa
















