Kiedy Zane na mnie spojrzał, potrząsnęłam głową.
Zamilkł.
– Dlaczego nagle jesteś taka zła? – Willow nie rozumiała, co się dzieje, wiedziała tylko, że ojciec ją strofuje.
Ale po tym, jak krzyknął jej imieniem, ucichł.
Willow kokieteryjnie odparła: – Po prostu kocham mamę.
Delikatnie pogładziłam ją po włosach i odpowiedziałam: – A spróbuj porozmawiać z innymi ludźmi?
– Jeśli spróbujesz porozm
















