Perspektywa Belli
Kiedy Dominic wyszedł, Kai przysunął mnie bliżej, sadzając okrakiem na swoim silnym, wysportowanym torsie.
"Chcę tylko tak z tobą pobyć przez chwilę", westchnął i schował twarz w mojej piersi.
Gładziłam go czule po włosach, rozkoszując się tą chwilą błogości, zanim poczułam, że coś jest nie tak.
Czy on się rozgrzewa?
Dlaczego on pachnie...?
O kurczę.
Odsunęłam twarz Kaia od mojeg
















