Perspektywa Belli
— Zapłodnij mnie — zażądał Lykan, zanim przewrócił królewską kartę na dole, kompletnie wyczerpany intensywnym kochaniem.
Dominic już dawno wrócił, by sprawdzić sytuację po wojnie, zostawiając nas dwoje samym sobie.
— Co?! — pisnęłam, mimo że brakowało mi tchu po rozkosznym uniesieniu, którego właśnie doświadczyłam po moim niezwykle intensywnym orgazmie.
Czy to miał na myśli Kai,
















