Perspektywa Belli
– Zamknij się, Domz! Szykujemy się i musicie to wytrzymać jeszcze godzinę. Muszę już iść. Moje ciało samo się nie umyje, dopóki będę wisieć na tej cholernej rozmowie z tobą – powiedziała Tyra i natychmiast rozłączyła się, zanim druga strona zdążyła odpowiedzieć.
– Dobra, dziewczyny, chłopaki są wściekli, że daliśmy się nabrać i dotarli do klubu przed nami, ale myślę, że możemy im
















