Perspektywa Belli
"KA- AA- AAAHHHH- AAIIIII!!!!" – osiągnęłam szczyt, a Lycan nade mną nie zmarnował nawet ułamka sekundy, by się odwrócić i zacząć pieścić językiem moje pulsujące wargi cipki. "O kurwa!", zakląłam, gdy zawirował mi w różowej jaskini rozkosznym tornadem swoim językiem.
Jego zwisający, twardy jak skała kutas kusił mnie blisko twarzy w tym samym czasie i wkrótce staliśmy się żywym uc
















