Perspektywa Belli
– Wygląda na to, że morze niezliczonych potworów postawiło stopę na naszej ziemi – wysyczał Ryan przez więź watahy.
– Trzymajcie się planu bezpieczeństwa pałacu – doradził Kai.
– Rozstawić pułapki, Ryan – rozkazał Dominic. – Zwabcie ich wszystkich i skierujcie połowę armii do akcji ratunkowych. Nie chcę żadnych ofiar po naszej stronie – powiedział surowo. – Ani jeden obywatel nie
















