Perspektywa Kaia
Nie byłem pewien, czy oczy mnie mylą, czy to pijany umysł płata mi figle, ale wierzcie lub nie, widziałem, jak Pani Dyrektor rozgląda się na lewo i prawo w klubie, jakby kogoś szukała, a zdecydowanie nie chciałem być tym kimś.
W pośpiechu uciekłem więc z miejsca zdarzenia i ruszyłem prosto do rzadko używanej windy "Tylko dla personelu".
Przysiągłbym, że tylko ja do niej wsiadłem,
















