Perspektywa Belli
Puk. Puk.
"Panie Grayson?"
Strach przeszył moje ciało, a oczy Kaia zmarszczyły się w irytującym grymasie, gdy rozpoznaliśmy głos i zapach osoby na zewnątrz.
Cholera.
Co jeśli nas złapią!! A nie mieliśmy nawet przyzwoitych ubrań, żeby się zakryć. Kurwa. Kurwa. Kurwa.
Puk. Puk.
"Panie Grayson?"
Szczęka Kaia zacisnęła się, gdy spojrzał na drzwi, za którymi niepożądana osoba była zde
















