Perspektywa Belli
– TY I TY – warknął Kai, wskazując na mnie i kompletnie zszokowanego Dominica w naszym pokoju. – ZAMIENIĘ WASZE ŻYCIE W PIEKŁO, JEŚLI SIĘ ODE MNIE, KURWA, ODPIERDOLICIE!!!! – grzmiał wściekle, i przysięgam, nawet mój potężny królewski Lykan w mojej głowie zadrżał ze strachu.
Jednak, będąc taką gówniarą, jaką byłam, uśmiechnęłam się z wyższością i dotknęłam palcami czubka nosa.
–
















