Rozdział 12
Perspektywa Cedrica:
Otworzyłem ociężale oczy, czułem się, jakbym przespał długi, głęboki sen. Jęknąłem, bo ciało miałem zesztywniałe, a głowa ciążyła mi jak cegła.
Poruszyłem się pod wełnianym kocem, powoli rozchylając powieki, jakbym odsłaniał odradzający się świat. Przez dłuższą chwilę wpatrywałem się w sufit, próbując zrozumieć, w jakiej sytuacji się znalazłem, bo pokój wydawał mi
















