Rozmawiałem jeszcze z Lucienem, kiedy szedłem na przystanek autobusowy, żeby wrócić. Wyglądało na to, że nie ma tu wiele do sprawdzenia, więc lepiej będzie wrócić. Poza tym czułem się trochę senny... To była dobra wymówka, żeby wyjść i pospacerować, bo ledwo chodziłem, kiedy byłem w moim stadzie.
Lucjan zapytał, czy jest coś, o czym powinien wiedzieć, ale ja zapytałem: "Co takiego?"
"Nie wiem...
















