Rozprostowałam dłonie, a ona chwyciła moją. Uścisnęłyśmy sobie ręce, gdy się przedstawiła, a ja powiedziałam: "Cześć, jestem Aurora..."
Uśmiechnęła się łagodnie i odparła: "Wiem."
Byłam trochę zaskoczona, że mnie znała. Z jej perspektywy powinnam być zwykłą niewolnicą, więc nie miałam pojęcia, skąd ona właściwie mnie zna...?
Była ode mnie wyższa o kilka centymetrów, a jej szpilki dodatkowo ją p
















