Rozdział 76
Perspektywa Aurory:
Pamiętam, jak hybryda szła w moją stronę, a szok i stres mnie ogarnęły i straciłam przytomność. A potem nie pamiętam nic...
Byłam pewna, że hybryda mnie zabiła, bo tak czułam jego żądzę krwi.
Spacerowałam po ogrodzie, gdzie słońce świeciło jaśniej niż zwykle, a kwiaty i wszystko kołysało się na miękkim wietrze...
To było to samo miejsce, w którym ostatni raz widzia
















