Rozdział 91
Wszystko, w co dotąd wierzyłam, pociemniało, a jedyne, co miałam, zostało mi odebrane…
Moja tożsamość…
Całe moje istnienie…
Czułam się, jakbym stała w tłumie, gdzie byłam jedyną osobą bez barw. Nie widzieli mnie, nie obchodziłam ich. Jakbym nagle stała się dla nich niewidzialna i samotna…
To nie może być prawda… Nie mogłam w to uwierzyć… To nieprawda, prawda?
Wciąż nie mogłam w to uwi
















