Rozdział 18
Perspektywa Aurory:
Zamarłam, gdy Cedric wszedł, szeroko otwierając drzwi. Czułam intensywne niezadowolenie w jego aurze. Nawet nie patrząc na jego twarz, gdy stał za mną, wiedziałam, że wpatruje się w Jasona.
Powiedział, jego głos był na granicy, ale nie okazywał mu pogardy: "Spokojnie, nic jej nie jest."
Przytrzymał rękę Jasona, gdy ten miał mnie dotknąć, ale teraz zamarła ona w po
















