Próbując uciec od mrocznych myśli, wzięłam duży łyk drogiego wina siostry, ale ledwo poczułam nuty wiśni i czekolady, ani tego, jak gładko rozpływa się na języku, bo bez względu na to, jak bardzo próbowałam od tego uciec, zaczynałam myśleć, że mama ma rację. Ledwo zdałam maturę. Nigdy nie poszłam na studia – nie dlatego, że mnie na to nie było stać, co było prawdą, ale dlatego, że po prostu nie ch
















