LUCA
Obudziłem się następnego ranka z erekcją jak cholera. Zaciskając zęby, wszedłem pod prysznic, wydając jęk, gdy ciepły strumień
uderzył w mojego nadwrażliwego kutasa. Ta kobieta sprawiała, że czułem się jak pieprzony osiemnastolatek, który nie potrafi się kontrolować w pobliżu ładnej dziewczyny.
Mrucząc przekleństwo, złapałem szampon i wylałem go sobie na głowę, wmasowując go w krótkie włosy,
















