VEDA
Wpatrywałam się w swoje odbicie w lustrze na całą długość ściany w moim pokoju. Skoro Luca został ranny, udało mi się wywalczyć, żebym mogła zostać w swoim pokoju jeszcze parę dni, przynajmniej po to, żeby go przypadkiem nie zranić. Myślałam, że potrzebuję pobyć sama, ale już pierwszej nocy stało się dla mnie jasne, że… no cóż, jednak nie bardzo. Nie zamierzałam mu tego jednak mówić.
Wygładzi
















