Michaelowi krew uderzyła do głowy, a w uszach zadźwięczało. Nie mógł uwierzyć, że Andrew, ten nieudacznik, śmie żądać tak absurdalnej sumy. Rhodes Corporation, owszem, była bogata, ale piętnaście milionów dolarów to nie w kij dmuchał.
– Dobra, dostaniesz te piętnaście baniek – zgodził się niespodziewanie Michael. – Ale zapamiętaj: jeśli pisniesz o tym Lauren choć słówko, jesteś trup.
Po tych słowa
















