„Harvey, ani mi się waż znęcać nad doktorem Lloydem! Jeśli coś mu się stanie, będziesz miał ze mną do czynienia!” Lauren rzuciła się naprzód, zaniepokojona, że Andrew może nie dać sobie rady.
Harvey uśmiechnął się z wyższością, łapiąc okazję do wycofania się z twarzą. „No dobrze, tym razem mu daruję, ale tylko ze względu na ciebie” – powiedział z wymuszonym uśmiechem. „Ale nie licz na to następnym
















