Jego oczy są zamknięte. Głowa odchylona do tyłu na poduszce. Mięśnie brzucha napięte, tak samo jak szczęka i bicepsy. Skóra lśni lekką warstwą potu. Żyła pulsuje szaleńczo z boku szyi i z nagłym, olśniewającym zrozumieniem pojmuję, że to było dla niego równie dobre, jak dla mnie.
To uczucie euforii powraca. Nieświadomie zaczynam się śmiać.
Dysząc ciężko, Aidan otwiera oczy i wpatruje się we mnie.
















