Gdyby tylko cały świat składał się z takich życzliwych ludzi.
– To bardzo miłe z twojej strony, Eddie. Ale dam sobie radę. Pochodzę z długiej linii zadziornych dziewczyn z Jersey.
Jego uśmiech przechodzi w śmiech. Ma krzywy przedni ząb, co jest dziwnie ujmujące. – Znałem kiedyś jedną taką. Miała tylko metr pięćdziesiąt wzrostu, ale nastraszyła mnie na śmierć.
Uśmiecham się do niego. – Nawet małe smoki potrafią ziać ogniem.
– Prawda.
– A co z elektryką? Jest źle, prawda?
Wzrusza ramionami. – Nie. Wszystko sprawdzone.
Patrzę na niego z niedowierzaniem. – Co masz na myśli, mówiąc, że sprawdzone?
– To znaczy, że nie ma żadnych problemów. Prąd jest silny, bezpieczniki nie wyskakują, nie mogę znaleźć żadnych przetarć w przewodach, nie ma zwarć łukowych, gorących punktów, martwych gniazdek ani luźnych połączeń… – Znowu wzrusza ramionami. – Wszystko wygląda super.
– To nie może być prawda. A co z migającymi światłami?
– To może być problem z lokalną siecią energetyczną. Możesz zapytać sąsiada, czy ma to samo. Części sieci w tej okolicy mają ponad sto lat. Jakkolwiek by było, to nie pochodzi z wnętrza domu.
– A wybuchające żarówki? To na pewno nie jest normalne.
– To częstsze, niż myślisz. Albo producent nie dał wystarczającej izolacji w podstawie, więc włókno się przegrzało, albo było luźne połączenie między żarówką a gniazdem, co spowodowało przeskok prądu. Po prostu upewnij się, że od teraz nie kupujesz tanich żarówek, a także upewnij się, że są mocno wkręcone.
Zaczynam być trochę zirytowana. Czy on w ogóle sprawdził te przewody, czy przez cały ten czas palił zioło na strychu?
– Okej, ale dzwonek dzwoni, kiedy nikogo nie ma. A co z zapachem spalenizny, kiedy włączam suszarkę? Jak to wytłumaczysz?
Waha się. Czuję, że ostrożnie dobiera słowa.
– To znaczy… ostatnio byłaś pod dużą presją, no wiesz. – Dodaje nieśmiało. – Z twoim mężem i tym wszystkim.
Przez chwilę nie rozumiem. Potem dociera do mnie i muszę wziąć oddech, zanim się odezwę, żeby nie ugryźć go w głowę. – Mój umysł nie płata mi figli, Eddie. Nie mam halucynacji problemów z elektryką.
Czując się nieswojo pod moim spojrzeniem, przenosi ciężar z nogi na nogę. – Nie chcę być nieuprzejmy. Mogę ci tylko powiedzieć, że kiedy byłem w złym miejscu, myślałem, że słyszę szepty i widzę poruszające się cienie.
– Czy cokolwiek z tego działo się, kiedy byłeś pod wpływem substancji zmieniających świadomość?
Jego wyraz twarzy jest bolesny, co odbieram jako tak.
Tak czy inaczej, myślę, że nasza relacja biznesowa dobiegła końca. Może ten, kogo wezmę do zrobienia dachu, będzie mógł polecić elektryka, który jest trzeźwy. – Nieważne. Dzięki, że przyszedłeś sprawdzić. Ile jestem ci winna?
Wciska mały miernik mocy do tylnej kieszeni dżinsów, schyla się, by podnieść skrzynkę z narzędziami z podłogi, gdzie ją zostawił, a następnie prostuje się i kręci głową. – Nic.
– Nie, to nie w porządku. Powinieneś otrzymać wynagrodzenie za swój czas.
Jego uśmiech jest krzywy. Przerzuca długie włosy przez ramię. – Doceniam to, ale zgodnie z moją zasadą, jeśli nie znajdę problemu, wizyta jest bezpłatna.
Mam przeczucie, że właśnie wymyślił tę zasadę na poczekaniu, ponieważ mu mnie żal. – Jesteś pewien? Nie chcę wykorzystywać.
– Nie, wszystko w porządku. Ale może jeśli któryś z twoich znajomych potrzebuje złotej rączki…?
– Polecę cię. Jasne. Dzięki, Eddie, naprawdę to doceniam.
Uśmiecha się do mnie, pokazując ten krzywy ząb. – W takim razie znikam. Uważaj na siebie, dobrze? I zadzwoń do mnie, jeśli będziesz chciała nazwisko mojego lekarza. Naprawdę jest najlepszy.
Wymuszam uśmiech i kłamię. – Zrobię to. Jeszcze raz dziękuję.
– Sam wyjdę. Do zobaczenia.
Odchodzi. Kiedy słyszę, jak otwierają się i zamykają drzwi wejściowe, idę za nim, żeby upewnić się, że są zamknięte. Potem idę do kuchni po szklankę wody, ale zatrzymuję się gwałtownie, kiedy widzę kopertę leżącą na stole.
Nawet z połowy pokoju widzę znaczek LOVE w rogu i staranne drukowane litery niebieskim długopisem, tworzące moje imię.
Zapiera mi dech w piersiach. Serce zaczyna mi walić. Moje pewne ręce zaczynają drżeć.
Wtedy wszystkie górne światła w suficie kuchni stają się jaśniejsze.
Z ostrym brzęczeniem migają i gasną.
3
Droga Kaylo,
Nie odpowiedziałaś na mój ostatni list, co rozumiem, ponieważ myślisz, że nigdy się nie spotkaliśmy. Mylisz się. Mógłbym cię zanudzać szczegółami, ale na razie po prostu zaufaj, że cię znam.
Znam cię w każdy sposób, w jaki jedna osoba może znać drugą.
Znam twój widok, dźwięk, smak i zapach.
Znam twoje najciemniejsze ciemności i twoje najjaśniejsze światła.
Znam twoje marzenia, twoje koszmary i każdą tajemnicę, którą kiedykolwiek ukrywałaś, wszystkie te bezimienne pragnienia, których nigdy nie przyznałaś nawet sama przed sobą.
Znam kształt twojej duszy.
Wiem, że twoje ręce drżą, gdy czytasz te słowa, a twoje serce bije tak szybko, jak skrzydła kolibra. Wiem, że chcesz rozerwać ten list, a także wiem, że tego nie zrobisz.
Jak bardzo potrzebuję cię dotknąć. Jak bardzo potrzebuję usłyszeć twój głos. Nie mogę, oczywiście, ponieważ ja jestem tutaj, a ty tam, ale odległość nie sprawia, że tęsknota znika.
Wciąż czuję smak twojej skóry.
Dante
















