logo

FicSpire

Moje Hockey Alpha.

Moje Hockey Alpha.

Autor: Anna Lewandowski

Chapter 0003
Autor: Anna Lewandowski
2 gru 2025
Nina Była prawie czwarta nad ranem, kiedy w końcu wróciłam do akademika. Jessica i Lori już spały w swoich pokojach, sądząc po ciemności i ciszy. W apartamencie panował bałagan po imprezie i bez wątpienia spędzimy następny dzień na sprzątaniu, ale byłam zbyt skacowana i zmęczona, żeby się tym teraz przejmować. Wyglądało na to, że Lori i Jessica musiały zmienić moją pościel, za co będę musiała im podziękować rano. Nie byłabym w stanie spać na tej samej pościeli, na której Justin i Lisa uprawiali seks. Leżąc w łóżku i próbując zasnąć, nie mogłam pozbyć się wyrzutów sumienia. Czy właśnie oddałam swoje dziewictwo prawie obcemu mężczyźnie? Playboyowi? Tylko po to, żeby zemścić się na Justinie i Lisie? Nigdy wcześniej nie byłam taka impulsywna, zwłaszcza jeśli chodzi o miłość. W tej chwili czułam się zawstydzona i upokorzona tym błędem. Enzo był niesamowicie atrakcyjny, a seks cudowny, ale teraz chciałam o tym zapomnieć. Kiedy obudziłam się następnego ranka, głowa mi pękała, a żołądek bolał od alkoholu z poprzedniej nocy. Jęknęłam i wytoczyłam się z łóżka, ignorując swój wygląd, kiedy w koszulce oversize i szortach weszłam do kuchni. Potrzebowałam tylko kawy. "Wiesz, mogłaś nam przynajmniej powiedzieć, gdzie wczoraj poszłaś," powiedziała Lori ze swojego zwykłego miejsca przy wyspie kuchennej. Miała przed sobą filiżankę kawy i czytała *Portret artysty z czasów młodości*. "Przepraszam," odpowiedziałam, czując jak moja twarz czerwienieje, gdy przypomniałam sobie, co się stało po imprezie. "Po prostu musiałam wyjść." "Dlaczego nie powiedziałaś nam, że coś łączy ciebie i Justina?" powiedziała nagle Jessica, wychodząc ze swojego pokoju z ręcznikiem na włosach, ubrana w puszysty różowy szlafrok i kapcie w kształcie królików. Skrzyżowała ręce i spojrzała na mnie spode łba, wydymając dolną wargę. Z opuszczoną głową nalałam sobie kawy. Próbowałam ukryć, jak łzy zaczynają mi napływać do oczu, ale to na nic. Jessica podbiegła do mnie i objęła mnie ramionami, podczas gdy Lori patrzyła ze smutnym wyrazem twarzy. "Przepraszam," powiedziałam między łkaniami. "P-powiedział mi, że po prostu chce poczekać na odpowiedni moment, żeby upublicznić nasz związek. M-myślałam, że po prostu jest dżentelmenem." "Faceci to śmiecie," odpowiedziała Lori. "Większość z nich, w każdym razie. Nie zadręczaj się tym. Zasługujesz na kogoś lepszego niż Justin Thurlow." Jessica pokiwała głową i poklepała mnie po plecach, zgadzając się z Lori. "Tak," powiedziała. "Pieprzyć chłopaków. Jesteś inteligentna i seksowna i będziesz lekarzem! Kto potrzebuje chłopaków? Chodź, chodźmy coś zjeść na śniadanie." Jessica i Lori miały rację. Chłopcy to strata czasu, a ja miałam ważniejsze rzeczy do przemyślenia. Przebrałam się w moje zwykłe dżinsy i bluzę z kapturem, uczesałam i zaplotłam włosy i poszłam z moimi współlokatorkami do jadalni. "O mój Boże!" wykrzyknęła Jessica, gdy zbliżaliśmy się do jadalni. Pisnęła i wskazała na nikogo innego jak Enzo wychodzącego z drzwi. Podekscytowanie Jessiki przyciągnęło uwagę innych pobliskich dziewczyn, które również piszczały i machały, gdy Enzo się zbliżał. Złapałam się za włosy i użyłam ich do zasłonięcia twarzy. Chciałam się po prostu skurczyć w sobie. Dlaczego musiałam wpaść na Enzo akurat teraz, rano po naszym one-night stand? Co gorsza, podszedł do nas i stanął przed nami. Nawet Lori wydawała się trochę podekscytowana jego obecnością. Czy on w ogóle pamiętał naszą wspólną noc, czy był zdezorientowany moim dziwnym zachowaniem? "Cześć, Enzo!" powiedziała Jessica, kręcąc pasemkiem blond włosów wokół palca. "Cieszysz się na dzisiejszy mecz z okazji powrotu absolwentów?" Nie podnosiłam wzroku z ziemi, pozwalając, by grzywka opadała mi na twarz, ale czułam na sobie surowe spojrzenie Enzo. "Tak," odpowiedział. "Chociaż to nie jest tak ekscytujące, kiedy zawsze wiemy, że zmiażdżymy drugą drużynę. Mam nadzieję, że postawią dobry opór." Jessica zachichotała jak rozentuzjazmowana uczennica. Spróbowałam i zerknęłam w górę, mając nadzieję, że zobaczę Enzo odchodzącego, ale zamiast tego spotkałam się z jego mocnym spojrzeniem utkwionym we mnie. Wyglądał o wiele mniej zwierzęco; może jego wygląd zeszłej nocy był tylko sztuczką światła albo wynikiem działania alkoholu. Enzo miał skrzyżowane ramiona na muskularnej klatce piersiowej, gdy na mnie patrzył. Wyglądał niemal z dezaprobatą. Czy był zły, że od niego wyszłam zeszłej nocy? Było to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę jego reputację, ale moje serce i tak trochę bolało. "Jesteś gotowy na trening, Enzo?" powiedział inny facet, podchodząc do nas. Obejrzał Jessicę od góry do dołu z pożądaniem, a następnie rzucił mi okiem, zanim spojrzał na Enzo. Enzo skinął głową i włożył ręce do kieszeni, a jego brązowe oczy nadal były utkwione we mnie. "Tak. Chodźmy." Później tego popołudnia, po posprzątaniu akademika, byłam w swoim pokoju i uczyłam się do zbliżającego się egzaminu z biologii, kiedy do mojego pokoju weszła Jessica. Miała na sobie plisowaną różową mini spódniczkę, puszysty biały sweter i białe tenisówki z getrami. Miała pełny makijaż, a jej włosy były idealnie zakręcone. "O mój Boże, jeszcze nie jesteś gotowa?" powiedziała, podchodząc do mnie i bezceremonialnie zamykając moją książkę. "Hej!" powiedziałam, rzucając długopisem na biurko. "Uczyłam się." "Nauka może poczekać," odpowiedziała Jessica. "Chodź, chodźmy na mecz hokeja! Słyszałam plotki, że Enzo planuje użyć kilku nowych ruchów." Moje serce podskoczyło mi do gardła. "Nie idę," powiedziałam, otwierając książkę na stronie, na której skończyłam. Jessica najwyraźniej nie spodobała się moja odpowiedź, bo z gniewem tupnęła nogą. "No weź!" jęknęła. "Naprawdę zmusisz mnie, żebym szła sama?" Nie miałam odwagi powiedzieć mojej przyjaciółce prawdy o tym, gdzie byłam zeszłej nocy. Gdyby wiedziała, że spałam z Enzo, byłaby załamana. Jessica wzdychała do Enzo od naszego pierwszego semestru. On nigdy nie poświęcał jej zbyt wiele uwagi, ale mimo to chodziła na wszystkie jego mecze, dopingowała go, a nawet oglądała wszystkie transmisje na żywo z jego turniejów online. Zawsze mówiła o tym, jaki jest genialny, jak jego zdolności fizyczne są boskie, jak z łatwością wygrywa każdy mecz, w którym bierze udział. "No chodź," jęknęła znowu Jessica. "Proszę? Dla mnie?" Zmusiła swoje rzęsy do trzepotania i wysunęła dolną wargę. Westchnęłam i zamknęłam książkę, pocierając zmęczone oczy. "Dobra," odpowiedziałam, chociaż tak naprawdę chciałam się ukryć w swoim pokoju i nigdy więcej nie widzieć gwiazdy hokeja. "Pójdę. Ale jesteś mi to winna." Jessica uśmiechnęła się i wyskoczyła z pokoju, podczas gdy ja się przygotowywałam. Chciałam się wtopić w tłum, więc założyłam bluzę z kapturem z logo uniwersytetu i dżinsy. Jessica wydawała się trochę rozczarowana moim wyborem stroju, ale nic nie powiedziała, gdy szliśmy w kierunku lodowiska. Przez całą drogę Jessica paplała o Enzo. "Jego ciało jest po prostu idealne," powiedziała. "Te wszystkie mięśnie po prostu sprawiają, że mam ochotę go ugryźć!" Nienawidziłam się do tego przyznawać, ale słuchanie Jessiki, jak mówi o Enzo, sprawiło, że wspomnienia z zeszłej nocy wróciły z całą mocą; jego muskularne ciało, sposób, w jaki mnie dotykał i całował, to, jak się czułam w środku... To sprawiło, że moje ciało zadrżało. Próbowałam wyprzeć te myśli z głowy, jak tylko mogłam, gdy stanęliśmy w kolejce, żeby wejść na arenę, ale nie mogłam. Uczucie silnego spojrzenia Enzo, gdy leżeliśmy razem w łóżku, a nasze kończyny były splecione, wypaliło się w mojej pamięci. Miałam tylko nadzieję, że uda mi się opuścić ten mecz, nie będąc widzianą przez Enzo ani Justina.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 0003 – Moje Hockey Alpha. | Czytaj powieści online na FicSpire