Nina
Zanim minęło kilka pierwszych dni tygodnia, wszystko zdawało się wracać do normy.
Za kilka tygodni miały się rozpocząć egzaminy śródsemestralne; nie tylko musiałam się do nich przygotować, ale miałam też do napisania kilka projektów i prac, więc byłam całkowicie zasypana obowiązkami szkolnymi. Prawdopodobnie to i dobrze, bo inaczej spędziłabym zbyt dużo czasu, roztrząsając to, co wydarzyło
















