**Enzo**
Nina i ja uścisnęliśmy sobie dłonie i zgodziliśmy się, że na razie będziemy "przyjaciółmi".
"Nie możesz po prostu na to pozwolić" - warknął Fio, wściekły na mnie, że do tego dopuściłem, gdy patrzyłem, jak Nina odchodzi.
"Wiem" - odpowiedziałem z udawanym westchnieniem, wkładając ręce do kieszeni i kierując się w stronę, gdzie zaparkowałem motocykl.
Nie zamierzałem na to pozwolić. Z ja
















