Nina
Poczułam, jakby harpun przeszył mi serce na wylot, gdy zobaczyłam Enzo spacerującego z Lisą po kampusie. Opierała się na nim i trzymała go za ramię…
Podniósł wzrok i mnie zobaczył, nasze spojrzenia spotkały się przez cały plac. Zamroziło mnie. Jego też, na moment. Jego brązowe oczy wpatrywały się we mnie z wyrazem, którego nie potrafiłam rozszyfrować. Nie widziałam Enzo od kilku dni, od wie
















