Zobaczyłem, jak oczy Niny rozszerzyły się, kiedy w końcu wyznałem jej prawdę.
– Nie – powiedziała, chodząc w tę i z powrotem i masując głowę. – To nie jest prawdziwe. Wilkołaki nie istnieją. Mówiące szkielety nie istnieją!
Westchnąłem, wstałem i podszedłem do niej.
– Spójrz – powiedziałem, odciągając rozdarte ramię moich dżinsów, żeby pokazać jej moją ranę. Już się goiła. Poszarpane ciało po at
















