Aurora rozłączyła się gwałtownie, zanim Megan zdążyła skończyć mówić.
Kątem oka dostrzegła przelotny cień rozbawienia w spojrzeniu Lucasa.
Zdumione wykrzyknienie Megan odbijało się echem w jej myślach i z jakiegoś powodu wkradł się cień zakłopotania, zwłaszcza gdy jej wzrok, zupełnie przypadkowo, spoczął na jego obojczyku.
Był niebezpiecznie kuszący.
Uszy ją zapiekły.
Ochrząknęła. "Potrzebujesz cz
















