Jasne. Była tu, żeby dostarczyć dokumenty.
Projekt Vanguardu był priorytetem – wszystko inne było drugorzędne.
Musiała zachować koncentrację.
Poza tym, to był tylko przelotny błysk.
Może się pomyliła.
Ale z drugiej strony… czy naprawdę mogła pomylić twarz taką jak Lucasa?
Nagle uderzyła ją pewna myśl.
Prezes Vanguardu również miał nazwisko Carter.
To samo co Lucas.
Oczy Aurory lekko się zwęziły.
Z
















