Charl lekko skinął głową na pytanie.
Wsuwając rękawiczki, ostrożnie przejechał palcami po powierzchni wazonu, badając każdy szczegół.
Po długiej chwili w końcu spojrzał na Juliana. "Powiedz mi, ile za to zapłaciłeś?"
Julian dumnie uniósł podbródek, podnosząc rękę, by wskazać sumę. "Dopóki podoba się to mojej teściowej, żadna cena nie jest zbyt wysoka!"
Przez tłum przeszedł zbiorowy szmer zdumienia
















