Józef zacisnął szczękę, wpatrując się w Aurorę z ledwo powstrzymywaną wściekłością.
Obok niego Judy pobladła.
Gdy zgromadziło się więcej ludzi, Józef w końcu zacisnął zęby i wycedził: "Przelew bankowy".
Aurora pozostała niewzruszona, z wyrazem spokoju wyjęła telefon, otworzyła aplikację bankową i pokazała mu ją.
W momencie, gdy pojawiło się powiadomienie o przelewie, zerknęła na ekran, a potem cic
















