Wyraz twarzy Grace jeszcze bardziej posępniał.
Aurora już raz zawstydziła rodzinę Waltonów, wikłając się z tym mężczyzną.
A teraz?
Nadal nie wyciągnęła z tego lekcji?
Ciężkie westchnienie rozczarowania osiadło w piersi Grace.
Spojrzała na Tessę i poleciła: "Tesso, wiem, że masz dobre serce, ale to jest coś, w co nie musisz się angażować."
"Jest już dorosłą kobietą. Musi być odpowiedzialna za własn
















