Słysząc głos Tessy, serce Grace zabolało jeszcze bardziej.
Tessa była takim dobrym dzieckiem – właśnie nakryła własną siostrę z jej narzeczonym, a mimo to próbowała ją pocieszać.
Ale wtedy Julian nagle się odezwał. "Tesso, to moja wina."
W momencie, gdy to powiedział, wszystkie trzy kobiety w pokoju odwróciły się, żeby na niego spojrzeć.
Nawet Aurora nie mogła się powstrzymać i zerknęła na niego,
















