Miał szerokie ramiona, smukłą talię i wyrzeźbione mięśnie – jego budowa była nie do pomylenia, nawet pod garniturem.
Aurorze nagle przypomniały się słowa Megan: "To ciało, ta twarz, ta budowa… mój kuzyn to zupełnie inna liga."
Teraz, patrząc na niego, zdała sobie sprawę, że Megan wcale nie przesadziła.
– O czym myślisz? – Lucas postawił śniadanie na stole i usiadł naprzeciwko niej.
Aurora otrząsnę
















